Relikwie św. o. Pio wracają do Pietrelciny
Wczoraj rano ks. Jarosław wyruszył z relikwiami św. o. Pio z Vicenzy do Castellammare di Stabia koło Pompejów. W podróży był cały dzień – musiał pokonać około 800 km. Po drodze wstąpił jeszcze specjalnie do Rzymu, na Plac św. Piotra, by podziękować św. Janowi Pawłowi II za opiekę.
Pierwszą osobą, która ok. godz. 20.30 powitała relikwie w Castellammare di Stabia o był ks. Paolo Cecere ze swoimi parafianami i znajomymi. Pomimo dużego zmęczenia podróżą, relikwie św. o. Pio wystawiono na widok publiczny. Ks. Jarek jeszcze raz podziękował ks. Cecere za pobyt w Polsce, za jego świadectwo. Odmówiono modlitwę i księża wspólnie udzielili zebranym błogosławieństwa.
Dziś rano wyjazd z Castellammare di Stabia do Pietrelciny, gdzie o 10.30. ks. Jarosław i Paolo odprawią dziękczynną Mszę św. za czas pielgrzymki i w intencji wszystkich, którym tę modlitwę obiecali, a zwłaszcza uczestników spotkań w Polsce i we Włoszech.
Z Pietrelciny ks. Jarek (ze względu na ważne obowiązki) musi powrócić w rejon Padwy, czyli pokonać kolejne 600 km. Ale obiecuje, że wieczorem wygłosi katechezę, bo to przecież wigilia Matki Bożej Wniebowziętej i wspomnienie św. Maksymiliana Kolbe. Katecheza w języku polskim rozpocznie się o godz.21.30, a po włosku o 21.
Bardzo dzielnie podróże znosi sławny już Dżeki, który siedzi przy kierowcy. Oczywiście, jeśli nie śpi. Co jakiś czas budzi się i patrzy, jakby chciał zapytać: dalej jedziemy? Daleko jeszcze?
Oprac. BRS