W urodziny bł. ks. Jerzego

 
 
 

Wczoraj, w uroczystość Podwyższenia Krzyża Świętego bardzo zapragnąłem pojechać na Żoliborz, na grób bł. ks. Jerzego Popiełuszki. 14 września to dzień jego urodzin – wczoraj skończyłby 68 lat. Przed sanktuarium św. Stanisława Kostki byłem przed Koronką do Bożego Miłosierdzia. Koło 15, po modlitwie wszedłem do zakrystii, gdzie dwóch tamtejszych wikariuszy przygotowywało się do Eucharystii w Godzinę Miłosierdzia. Przedstawiłem się i zapytałem, czy mogę koncelebrować Mszę św. – mówi ks. Jarosław. – Zgodzili się, a kiedy powiedziałem im, że szerzę kult ks. Jerzego m.in. we Włoszech, poprosili mnie, abym wygłosił kazanie. (można je odtworzyć na naszej stronie). Byłem bardzo szczęśliwy i widzę w tym działanie ks. Jerzego, który bardzo mi pomaga. Prosiłem go o to, znosząc dla niego ogromny ból, gdy podczas jego beatyfikacji szedłem 8 km do Świątyni Opatrzności Bożej – ze złamanym i niezaopatrzonym palcem u nogi – dodaje ks. Jarek.

Kazanie:

 

Podczas Mszy św. na ołtarzu stał krzyż, który zawiera relikwię – fragment kości bł. ks. Jerzego. To bardzo wymowne, bo przecież ks. Jerzy poprzez swoją męczeńską śmierć dał się ukrzyżować. Po Mszy św. wszyscy mogli ucałować tę relikwię.
Ks. Jarosław ma wyjątkową relikwię II stopnia bł. ks. Jerzego, którą z dumą pokazuje m.in. Włochom. Jest to jego sweter, który kilka lat temu podarowała księdzu Jarkowi pani Marianna Popiełuszko, mama ks. Jerzego.

Modliłem się przy grobie ks. Jerzego, zwłaszcza że dzisiaj zamknięto we Francji analizę cudu dokonanego za jego wstawiennictwem – mówi ks. Jarek. Ten cud to – uzdrowienie 56-letniego mężczyzny z rzadkiego rodzaju białaczki. Chory był umierający, przygotowywano się już do pogrzebu. 14 września 2012 roku poproszono księdza, by udzielił sakramentu namaszczenia chorych. Ksiądz, który przyszedł był kiedyś w Polsce i modlił się również w sanktuarium na Żoliborzu przy grobie ks. Popiełuszki – nazwał się jego bratem bliźniakiem, bo urodził się w tym samym dniu, co ks. Jerzy. Po udzieleniu sakramentu ksiądz modlił się: Błogosławiony księże Jerzy, mój bracie. Dziś dzień twoich urodzin. Jeśli mógłbyś coś zrobić dla tego człowieka, to postaraj się, żeby wrócił do zdrowia.
I tak się stało… Cud został zatwierdzony, ale zapewne upłynie co najmniej 2 lata, zanim dojdzie do kanonizacji. Zazwyczaj, jeśli chodzi o uzdrowienie z chorób nowotworowych, musi się czekać co najmniej 5 lat, by już w pełni, na 100 procentach stwierdzić, że nie ma nawrotu choroby.
Do grobu błogosławionego ks. Jerzego przybyło wczoraj wiele osób z całej Polski, m.in. sztafeta biegaczy ze Śląska. Można to obserwować odtwarzając transmisję na naszej stronie. Można również wysłuchać rozmowy z jednym z wikarych z sanktuarium. Transmisje przeprowadzone były spontanicznie, bo ks. Jarosław jadąc na Żoliborz, nie miał ich w planach.

Oprac.BRS

.

 

Leave a reply

Your email address will not be published.