PADRE JAREK

W jednym dniu ks. Jarosław ewangelizował w trzech krajach. Bezpośrednio z Francji pojechał do Luksemburga, gdzie dotarł o godz. 21. Jak mówi – mimo zmęczenia nie mógł nie pojechać do tamtego domu, bo czekały tam na niego osoby cierpiące. Była wspólna modlitwa, w łączności ze zgromadzonymi na Jasnej Górze na Apelu Maryjnym. W spotkaniu uczestniczył Giovanni, Włoch z pochodzenia, Pasqale, która urodziła się i mieszka w Luksemburgu, a leczy się od 15 lat na chorobę immunologiczną oraz Anabella, która jest Portugalką. Walczy z chorobą nowotworową od 20 lat; przeszła 14 operacji, a obecnie nowotwór zaatakował trzustkę. Zapragnęli otworzyć Dom Modlitwy św. Charbela, dlatego ks. Jarosław w godzinę Apelu Maryjnego pobłogosławił 345 Dom Modlitwy św. Charbela w Europie – tym razem w Luksemburgu. Nazwał go domem cierpiących. Pamiętajmy o nich w modlitwie.

Dzisiaj ks. Jarek udaje się do Belgii do sanktuarium maryjnego w Banneux, gdzie o godz. 18 przewodniczył będzie Mszy św., w której wezmą udział Polacy i Belgowie.
Jutro pojedzie dalej – do Antwerpii, gdzie poprowadzi trzydniowe rekolekcje również dla Polaków i Belgów. W niedzielę zakończy pobyt w krajach Beneluksu i powróci do Italii.
Nie zapominajmy o modlitwie w intencji ks. Jarosława, którego można nazwać misjonarzem.