Ambona ks. Jarosława

 
 
 

Licznik na stronie www.padrejarek.pl pokazał przed północą 22 maja , że pierwszy milion wejść już za nami. W rzeczywistości ten próg  został przekroczony dużo wcześniej, ale zmiany systemu strony powodowały, że licznik po każdej dużej interwencji technicznej był zerowany i zaczynał zliczać od zera. Trzeba też uwzględnić, że bardzo wielu ludzi ma dostęp do naszych materiałów na Facebooku.

Analizy strony pokazują, że jest ona czytana przede wszystkim w Polsce i we Włoszech, ale też w Anglii, Niemczech, Czechach, Skandynawii, krajach Ameryki Północnej i Południowej, a także w Afryce, Chinach, na Kamczatce, w Australii i Oceanii.

Ale początki wcale nie były łatwe. Zanim powstała strona, informacje o planach nabożeństw ks. Jarosława Cieleckiego ukazywały się (od 1 lipca 2011), gościnnie na www.medziugorje.blogspot.com u zaprzyjaźnionego Piotrka. Było takich wpisów 22 – w większości był to plan miejsc, gdzie w poszczególnych miesiącach ks. Jarosław przewodniczył nabożeństwom ze św. Charbelem i św. Janem Pawłem II.

Ale myśl o utworzeniu własnej strony wciąż nurtowała ks. Jarosława, który z mediami był za pan brat. Współpraca z telewizją Polsat, potem z włoską Teleradiopio, ciągłe wywiady. korespondencje, publikacje po polsku i po włosku to istotna część jego duszpasterskiej działalności. Był w niej jednak ograniczony przez szefów, czas, układy. A jemu zależało na tym, by być – niezależnym.

Wiele osób, które znały umiejętności i pasje ks. Cieleckiego, a także ogromne zainteresowanie, jakie zawsze wzbudzały jego wystąpienia, namawiało go do skorzystania i z możliwości, jakie daje internet. W końcu ks. Jarosław podjął decyzję. Ale jak ją zrealizować?

Nie było pomysłu, ludzi, wiedzy, pieniędzy, jedyne co było to pragnienie i nadzieja stworzenia czegoś, co po czasie okazało się swoistą amboną ks. Jarosława – mówi Danuta Lis, od początku zaangażowana w tworzenie strony.- Szukanie wykonawcy, zdobywanie wiedzy, zbieranie materiałów zajęło kilka miesięcy. Pierwszą wersję opracował pan Mateusz. Nim została zaakceptowana strona startowa, było 6 prób, dopiero siódmą zaakceptował ks. Jarosław.

Strona została otwarta dla internautów dzień po rekolekcjach Podwyższenia Krzyża Św. w Częstochowie prowadzonych przez ks. Jarosława, czyli w uroczystość Matki Bożej Bolesnej 16 września 2014.  Pierwszy wpis pt. Msza św. na wyspie Capri przysłano wcześniej – w dniu 30.08.2014

Fot. Zdjęcie pierwszej wersji strony startowej www.padrejarek.pl

Fot. Pierwsza wersja strony startowej www.padrejarek.pl

Po kilku miesiącach potrzebna była przebudowa i rozbudowa struktury strony. Możliwości publikacji powiększono dodając galerie i pasek boczny, na którym wiele się działo. Pracę p. Mateusza kontynuował przez rok p. Zbigniew, a od kilku miesięcy prowadzi ją p. Grzegorz, informatyk z Londynu, który stale podnosi jej funkcjonalność. Ważną sprawą było zabezpieczenie strony, gdyż zdarzały się próby złamania kodów.

Na stronie zaczęły się systematycznie pojawiać informacje o tym, gdzie odbywają się modlitewne spotkania z ks. Jarosławem, cytaty z homilii, komentarze, materiały pisane przez współpracowników, liczne fotografie dokumentujące kolejne spotkania i pielgrzymki ks. Jarka. Ale to wszystko było „za mało”.

6 maja 2015, po powrocie z pielgrzymki z Medziugorja ks. Jarosław przeprowadził pierwszą transmisję przez Charbel.tv. Była to 20-minutowa katecheza sprzed klasztoru na Jasnej Górze. Nie zachowało się jej nagranie, są tylko zdjęcia w archiwum. – Zaplanowana na 3 maja transmisja z Medziugorja nie powiodła się, widocznie Matka Boża Królowa Polski wybrała Jasną Górę, od Jej tronu pierwsze połączenie – mówi Danuta Lis.

DSC02285

Fot. Pierwsza transmisja katechezy ks. Jarosława przez Charbel.Tv sprzed Bramy na Jasnej Górze, 6.05.2014

Od tego dnia systematycznie ks. Jarosław głosi katechezy środowe po włosku o godz. 21 i po polsku o  godz. 21.30. Wiele osób ogląda je systematycznie – mówili o tym m.in. ostatnio wierni w Mediolanie. Są też transmisje i połączenia specjalne…

Chciałbym, by każdy miał świadomość, że nie robię tego dla poklasku, ale do poszczególnego człowieka, do którego się w ten sposób udaję. Cieszy mnie, że moje studia dziennikarskie, medialne nie poszły na marne, widzę, że to wszystko było potrzebne, abym dziś, kiedy dla wielu stałem się przewodnikiem duchowym, mógł dotrzeć do jak największej rzeszy osób. To wszystko na chwałę Bożą i św. Charbela… Kiedy w Wielki Czwartek rozmawiałem z papieżem Franciszkiem, błogosławił mi również – jestem przekonany – i w tej misji  – mówi ks. Jarosław. – Moim marzeniem jest przeprowadzenie rozmowy na żywo z papieżem Franciszkiem i będę o to nieustannie zabiegał.

 

Cały czas trwają prace nad rozwojem strony. Od kilku wpisów tygodniowo na początku doszliśmy już do publikacji co najmniej jednej, a przeważnie kilku aktualności dziennie. Są informacje z posługi księdza, systematycznie od początku istnienia strony staramy się publikować nauczanie Ojca Św. Franciszka, są duże bloki informacyjne z pielgrzymek prowadzonych przez ks. Jarosława do Libanu, Medziugorje, peregrynacji relikwii św. o.Pio. Dni św. o. Charbela.

Zwykle teksty, które ukazują się rankiem, pisane są głęboką nocą. Bywa, że ksiądz Jarek jest tak zmęczony, iż niemal zasypia dyktując tekst przez skaypa.  Nagle „po drugiej stronie” zapada cisza, a za chwilę słyszę pytanie: co ja mówiłem? Więc powtarzam ostatnie zdanie i pracujemy dalej. Czasem telefonuje z drogi, – z okolic Wenecji, Neapolu, z Wiednia albo Łodzi bo wie, że zanim dojedzie na miejsce będzie już druga czy trzecia nad ranem.  Ale mówi, że musi podyktować tekst, przesłać zdjęcia i filmiki, bo zdaje sobie sprawę, że ktoś chce wiedzieć, co działo się poprzedniego dnia. – To nie jest „wielki brat”, tylko dokumentacja pielgrzymki mojego życia. Od prawie 5 lat jestem wciąż w podróży, przejechałem tysiące kilometrów, poprowadziłem setki spotkań, dlatego ważne, by to zostało zarchiwizowane. Nie wiem, jak długo to będzie trwało, ale wiem na pewno, że nie można tego wrzucić do kosza, bo czuję się narzędziem tej wielkiej misji nowej ewangelizacji. Dziś, kiedy wiem, że każdego dnia na stronę zaglądają tysiące osób uświadamiam sobie, jak bardzo jest to ważne. W niejednym miejscu miałem świadectwo ze strony ludzi, którzy mówią, że śledząc to co robię, zaczynają się modlić i inaczej patrzyć na świat – mówi ks. Jarosław.

Tworzy się też silna, można powiedzieć – rodzinna więź. Ludzie opowiadają, że czasem po całym dniu pracy włączają wieczorem komputer, bo zobaczyć, co słychać u ks. Jarka. Strona jest też łącznikiem pomiędzy Domami Modlitwy św. o Charbela – nie tylko w naszym kraju, ale także pomiędzy polskimi i włoskimi, bo część treści przekazywana jest w dwóch językach. Obecnie  tworzona jest identyczna strona w wersji włoskojęzycznej.

Wiem, że na stronę zaglądają też duchowni, biskupi. Mam świadomość, że niektórzy podejmują rożne formy krytyki, ale wielu błogosławi temu dziełu – mówi ks. Jarek. – Moim celem jest – aby nigdzie na www.padrejarek.pl nie padły słowa niechęci i nienawiści, aby emanowała stąd dobroć, miłość i piękno, bo to jest w nurcie Ewangelii.

Trwają prace nad dalszą rozbudową strony. Tym razem nie będzie to nagła zmiana wyglądu, ale powoli będą wprowadzane kolejne modyfikacje. Będą się ukazywać m.in.  informacje z życia Kościoła Powszechnego i lokalnego, opublikowane zostaną szczególne materiały z posługi ks. Jarosław sprzed kilku lat. Stale trwają też starania o to, by lepsza była jakość transmisji, która zależy zarówno od mocy internetu jak i jakości sprzętu.  Pociąga to jednak za sobą ogromne koszty, które do tej pory ponosi tylko ks. Jarosław.  Czas już pomyśleć nad zorganizowaniem finansowego wsparcia przeznaczonego na CharbeTV i pokrycie kosztów technicznych, bo bez tego strona w pewnym momencie może przestać funkcjonować.

 

O tych wszystkich sprawach ks. Jarosław będzie mówił w dzisiejszej transmisji, która rozpocznie się o godz. 12. Najpierw odmówi  modlitwę południową, a po niej przedstawi wszystkim, którzy czytają i oglądają materiały na naszej stronie, najbliższe plany. Będzie to połączenie z drogi – miejmy nadzieję, że już z terenu Polski.

 

Barbara Rotter-Stankiewicz

25.05.2016

[peg-gallery album=”http://picasaweb.google.com/data/feed/api/user/103913296185050351121/albumid/6288104785969511617?alt=rss&kind=photo” ]

Leave a reply

Your email address will not be published.