Bądźmy zawsze radośni 4.04.2021

 
 
 

Uroczystości Wigilii Paschalnej w parafii Matki Bożej Wniebowziętej i św. Charbela przeszły w sposób bardzo piękny. Pomimo że sanktuarium Matki Bożej oraz pustelnia św. Charbela nie są jeszcze w pełni ukończone trzeba powiedzieć, że panuje tutaj atmosfera wielkiego misterium; cała budowla została przecież „przeniesiona” z ziemi libańskiej do podiłżewskiej Florencji.

W ciągu dnia trwała indywidualna adoracja Pana Jezusa w grobie, przy którym modliły się dzieci, młodzież, starsi, zdarzył się też ktoś przyjezdny z Kraśnika czy Radomia. O godz. 18.30 najpierw w pustelni, w celi św. Charbela ks. Jarosław przewodniczył trwającej prawie 2 godziny liturgii Wigilii Paschalnej w języku włoskim. W krótkim kazaniu mówił m.in. o tym, ze Zmartwychwstanie Jezusa dla każdego z nas jest przypomnieniem, iż nasze życie się nie kończy – to tylko ziemskie życie ma swój koniec, ale życie i miłość się nie kończy. Można by zatem powiedzieć: Bądźmy zawsze radośni, mimo że czasem rzeczywistość nas przygniata, że mamy wrogów, którzy chcą nas zdeptać, życzą nam tego, co najgorsze – nie pozwólmy sobie zabrać im radości. To właśnie szatan chce, abyś był smutny, zrozpaczony. Kiedy pomyślimy o Zmartwychwstaniu Jezusa, to pomyślmy, że my w Nim także zmartwychwstaniemy. Dlatego, też tak jak On musimy przejść cierpienie, ból, prześladowanie i śmierć, aby znaleźć się w niebie. Chociaż cierpienie Chrystusa w ludzkim pojęciu trwało niedługo, ale było największe, niewyobrażalne dla człowieka. Mimo że nasze cierpienie, ból i prześladowania trwają czasem latami, pomyślmy, że to wszystko się skończy, a gdy Chrystusowi ten ból ofiarujemy, spotkamy Go na pewno, zaprosi nas do swego Królestwa w niebie.
Mszę św. koncelebrował wikariusz parafii ks. Tadeusz Socha-Wlazło, który przewodniczył też Eucharystii w języku polskim. Rozpoczęła się ona z pewnym opóźnieniem, za które ks. Jarosław bardzo przeprosił. Można ją odtworzyć na naszym portalu i YouTubie.
W modlitwie przy ogniu, procesji i Eucharystii uczestniczyli parafianie i grupa apostolska Promyki św. Charbela, która czuwała nad oprawą liturgiczną. Kazanie wygłosił główny celebrans. Mówił m.in., abyśmy byli ludźmi światłości i świecili światłem nie własnym, lecz Chrystusa. Nie własnym. Byśmy byli czystym płomieniem, odzwierciedleniem jasności, którą przynosi Zbawiciel.


Poświęcono wodę, odnowiono przyrzeczenia Chrztu św, a na zakończenie ks. Tadeusz złożył wszystkim życzenia wielkanocne i udzielił błogosławieństwa.
Jak przystało na parafię, po Koronce do Bożego Miłosierdzia we Florencji poświęcono przed pustelnią pokarmy na stół wielkanocny. Po zakończeniu Wigilii Paschalnej podzielono się poświęconym jajkiem i złożono sobie życzenia.
Dzisiaj o godz. 6.30 odbyła się procesja rezurekcyjna i Msza św. Wieczorne Msze św. jak zwykle w języku włoskim o godz. 19.00 , a po polsku o godz. 20.00.

Leave a reply

Your email address will not be published.