Błogosławieństwo rodzin, młodzieży i ….owiec 29.01.2024
Wczoraj ks. Jarosław sprawował Mszę św. w kolejnym miejscu na północy Włoch, gdzie błogosławi rodziny, ich domy i… nie tylko. W drodze zatrzymał się również, by porozmawiać z pasterzami, pilnującymi stada owiec. Było ich aż 800. Ks. Jarek pobłogosławił i pasterzy i stado, w którym były nie tylko białe, ale i czarne owce.
Do odwiedzenia miał kilkanaście rodzin, jednak zabrakło czasu na spotkanie z wszystkimi. Nadrobi to za kilka dni jadąc w stronę Polski. Podczas wczorajszych spotkań wiele było rozmów, spotkania z chorymi, a także z tymi, którzy przeżywają piękne jubileusze małżeńskie.
Ks. Jarek rozpoczął błogosławieństwo rodzin od domu Luiginy, która już dwukrotnie była w Sanktuarium Matki Bożej i Pustelni św. Charbela we Florencji koło Iłży. Luigina od 34 lat adoruje Pana Jezusa, zwłaszcza w godzinach nocnych, w znajdującej się 6 km od jej domu kaplicy Wiecznej Adoracji. Wraz z nią w modlitwie uczestniczył jej mąż Luigi, zmarły dwa lata temu na nowotwór twarzy, która na pewnym etapie choroby tak się zmieniła, że trudno było go poznać. Jego podobizna znajduje się nad drzwiami celi św. Charbela we Florencji. Luigi był człowiekiem ogromnej wiary i miłości do wszystkich ludzi, zwłaszcza do nieprzyjaciół, wielkim czcicielem Matki Najświętszej, św. Charbela i św. Antoniego. Przed śmiercią poprosił żonę, by nakryła go błękitną narzutą , bo już niczego więcej nie pragnie, jak znaleźć się pod płaszczem Matki Bożej. Z ks. Jarosławem przyjaźnili się od wielu lat – wraz z żoną zawsze uczestniczyli w prowadzonych przez niego nabożeństwach.
Ks. Jarosław – co widać na krótkich filmikach z wczorajszych wizyt – pobłogosławił również rodzinę i dom małżeństwa, które w 2008 roku zajęło trzecie miejsce w międzynarodowym konkursie tańca towarzyskiego w Barcelonie. Reprezentowali barwy Italii. On jest Włochem, a ona Rosjanką wyznania prawosławnego. Mają kilkuletnią córkę, która filmowała wczorajsze spotkanie.
Błogosławiąc rodziny ks. Jarosław był również w domu starszego małżeństwa. Kilka lat temu Gastone, mając 70 lat, postanowił nauczyć się… grać na perkusji. Z okazji wizyty księdza i błogosławieństwa zademonstrował swoje umiejętności.
Na koniec błogosławieństw rodzin i domów odbyło się też nieplanowane spotkanie z młodzieżą. W jednym z domów powiedziano, że spotyka się tam grupa 19-latków, żeby porozmawiać i pobyć ze sobą. Ks. Jarek, zaopatrzony w polskie cukierki, od razu poszedł do młodych. Zaczęła się rozmowa o życiu, ważnych sprawach, zakończona modlitwą i błogosławieństwem. Być może od wiosny co jakiś czas, takie spotkania będą się odbywały regularnie.
Dzisiaj ks. Jarosław będzie już w Rzymie. Wieczorem o godz. 18.30 odprawi Mszę św. w języku włoskim, a o 19.30 – w polskim. Eucharystia z rzymskiej kaplicy będzie transmitowana na naszym portalu i kanale Charbel TV. Jutro, we wtorek 30 stycznia Msza św. po włosku o godz. 8, a o 9 w języku polskim.