PADRE JAREK

Ks. Jarosław zakończył wczoraj rekolekcje w Chevremont niedaleko Liege. W Niedzielę Zesłania Ducha Świętego program był podobny jak w pierwszym dniu rekolekcji. O godz. 14 ks. Jarek wygłosił pierwszą naukę, która zakończyła się odmówieniem Koronki do Bożego Miłosierdzia w różnych językach. Mówił, na czym polega Boże Miłosierdzie, zapoznał też wiernych z historią wileńskiego wizerunku Jezusa Miłosiernego.

Po chwili przerwy na kawę o godz. 16 ks. Jarosław wygłosił kolejną naukę rekolekcyjną, którą można by zatytułować: Szatan pragnie nas zniszczyć i oddalić od Boga. Potem odmówiono Litanię do Przenajświętszej Krwi Pana Jezusa oraz Różaniec Święty. Na zakończenie dwudniowych rekolekcji o godz. 17.30 rozpoczęła się Msza św. koncelebrowana – wraz z ks. Jarkiem sprawowali ją dwaj księża o imieniu Marcin – jeden ma za sobą 41 lat kapłaństwa, a drugi i 11.

W kazaniu ks. Jarek mówił o odwadze – męstwie, które sprawia, że człowiek gotowy jest do wielkich dzieł i zadań. Dziękował Duchowi Świętemu za nieustanną pomoc, której doświadcza, aby głosić Ewangelię.
Posłuchajmy tego kazania tłumaczonego z języka polskiego na francuski.

Po Komunii św. ks. Jarosław podziękował uczestnikom modlitewnego spotkania oraz udzielił błogosławieństwa krzyżem misyjnym. Kolejny raz pragnie przyjechać do krajów Beneluksu w październiku.
Ludzie byli bardzo wdzięczni za ten czas, a ks. Marcin (młodszy) mówił, że trzeba by było posłuchać spowiedzi, żeby zrozumieć, jak bardzo głęboko przeżyli te rekolekcje. To było wielkie duchowe przeżycie – podkreślał.

Wieczorem ks. Jarek odwiedził jeden z Domów Modlitwy św. Charbela – nr 325 – w pobliżu miejsca rekolekcji. Prowadzi go małżeństwo – żona jest Polką, a mąż Libańczykiem. Zaprosili księdza na kolację przygotowaną po libańsku. Nie obeszło się bez wspólnego zdjęcia.
Po tym spotkaniu ks. Jarek opuścił Chevremont i pojechał w stronę Luksemburga do miasta Arlon. Dziś będzie tam odprawiał Mszę św. a następnie wyruszy to Francji, gdzie odbędzie się popołudniowe spotkanie modlitewne.