Droga do nieba (25.09.2019)

 
 
 


Może nie całkiem do nieba, ale na prawie 950 metrów n.p.m. 896 metrów to wysokość bezwzględna zbocza, na którym wybudowano 50-metrową wieżę widokową. Wiedzie do niej drewniany, szeroki chodnik, mający nieco ponad kilometr długości. Wznosi się on łagodnie ku górze, wsparty jest na 18 mniejszych wieżach i 87 słupach. Do początku ścieżki dostać się można piechotą albo wygodnym wyciągiem, a spacerować po niej bezpiecznie nawet z dziecięcym wózkiem.
Wszystko to na stoku narciarskim Słotwiny Arena, na obrzeżach Krynicy. Ta niezwykła ścieżka z akacjowego drewna, biegnąca miejscami w koronach drzew została oddana do użytku niespełna miesiąc temu.
Żadna statystyka nie odda jednak niezwykłości tego miejsca. Wspaniałe widoki na pasmo Jaworzyny Krynickiej i cały Beskid Sądecki to jedno. Rozglądając się wokół trudno nie czuć się bliżej Boga, który stworzył takie piękno. Ale trudno też nie podziwiać ludzi, którzy potrafili wymyślić, zaprojektować i zbudować taką konstrukcję – polskich konstruktorów, architektów i cieśli.
Gdy mój syn zobaczył zdjęcia słotwińskiej budowli – skwitował: ale kosmos! I coś w tym jest… Patrząc z dołu ma się wrażenie, że dostać się na szczyt to wyczyn. Ale gdy się już „wystartuje”, okazuje się, że mogą tamtędy biegać dzieci, iść powolutku staruszkowie, maszerować młodzi, spacerować całe rodziny. Przejedzie tę trasę zarówno wózeczek z niemowlakiem jak i wózek inwalidzki. Bajeczne widoki mogą podziwiać nie tylko silni i sprawni – wszyscy mają takie same szanse i perspektywy. Jak to na drodze do nieba: jest dla każdego.
Barbara Rotter-Stankiewicz

Leave a reply

Your email address will not be published.