Dziś ks. Jarosław wraca do parafii 18.03.2021

 
 
 

Kończy się 10-dniowy pobyt ks. Jarosława w centrum leczniczo-rehabilatycjjnym. Podczas wczorajszej wizyty lekarskiej dowiedział się, że jest poprawa i został podleczony, ale nie uleczony. – Aby ksiądz mógł dojść do pełni zdrowia, musiałbystać się cud, bo choroby – cukrzyca, łuszczyca, ostrogi, nadciśnienie i jeszcze inne, związane z metabolizmem – są zaawansowane – stwierdził lekarz.
W trakcie kuracji ks. Jarosław poddawany był wielu zabiegom, tak że nie miał czasu na odpoczynek fizyczny. Czuje się jednak lepiej, troszkę schudł. Przez cały czas, poprzez wspólną modlitwę utrzymywał kontakt z parafianami i innymi osobami w Polsce i poza granicami. W swoim pokoju sprawował Msze św., które codziennie transmitował poprzez CharbelTV. Wielu rozmawiało też z ks. Jarkiem telefonicznie, poprzez Skaypa czy WhatsApp, i wielu wciąż modliło się w jego intencji, za co szczególnie im dziękuje.
– Uświadomiłem sobie w czasie tego pobytu, że jestem człowiekiem chorym i że to trzeba już zaakceptować. Pomimo że nie jestem jeszcze stary, chorób nazbierało się jak u człowieka w podeszłym wieku – mówi ks. Jarosław. – Lekarz mi powiedział: rocznikowo to ksiądz jest jeszcze młody, ale zniszczony i schorowany, jak ktoś po osiemdziesiątce. Musiało się coś wydarzyć, ogromny stres, jakiś wstrząs, który nie wywołał najgorszego, jak zawał czy wylew, ale przyspieszył rozwój chorób.
— To sprawa bardzo osobista… Dziś Bogu dziękuję, że w ogóle przeżyłem i ufam, że jeszcze trochę będą mógł głosić Ewangelię – stwierdził ks. Jarosław. Ewangelizował i w ośrodku leczniczym, dzięki czemu niektórzy lekarze i fizjoterapeuci mogli poznać osobę św. Charbela. Dziś ks. Jarosław powróci do parafii we Florencji koło Iłży.

Leave a reply

Your email address will not be published.