Jak się nie wzruszyć? (25.11.2019)

 
 
 

– Goście z Pszczyny przesadzili – w dobrym tego słowa znaczeniu – mówi ks. Jarek. W zeszłym miesiącu były jego urodziny, oni jednak chcieli przenieść je na dzień, kiedy jubilat będzie w Polsce. Być może z terminem trafili w dziesiątkę, bo ks. Jarek bardzo spieszył się na ten świat i urodził jako wcześniak, więc jest prawdopodobne, że prawdziwe urodziny przypadały właśnie wczoraj.Pszczynianie przygotowali się na nie w niesamowity sposób. Upiekli ciasta, ugotowali barszczyk na zakwasie, upiekli kurczaka, a dla ks. Jarka ulepili pierogi z kapustą i zrobili surówki. Był też wspaniały tort w kształcie serca. Wszyscy składali życzenia i śpiewali “Sto lat” jak tylko najpiękniej umieli.Na spotkanie zaprosili tych, którzy z parafii w Istebnej należą do Katolickiego Stowarzyszenia Rodziny Domów Modlitwy św. Charbela. Było radośnie, wręcz biesiadnie, choć bez kropli alkoholu. Zresztą zobaczcie sami…

Ks. dziekan przyznał, że bardzo mu się podoba właśnie taka radość i taka jedność , której doświadczamy w naszej rodzinie, prowadzonej przez św. Charbela. Rodzina bowiem razem się modli, razem bawi i pragnie jak najdłużej być ze sobą. – Naprawdę można przeżyć cudownie wspólny wieczór – mówi ks. Jarek i dodaje: – Jak tu się nie wzruszyć, kiedy doświadcza się tyle miłości…

Leave a reply

Your email address will not be published.