PADRE JAREK

Przed kilkoma dniami, 1 stycznia, obchodziłby swoje imieniny, a dwa miesiące wcześniej świętowałby setne urodziny… 15 stycznia 2024 r.  minie 7 lat od jego śmierci.

Ks. Mieczysław Maliński, przyjaciel św. Jana Pawła II urodził się 31 października 1923 roku. Jego duszpasterską działalność, literacką i dziennikarską twórczość znają nie tylko tysiące Polaków, ale także obcokrajowców, bo książki dla dorosłych i dzieci, których napisał ponad sto, tłumaczone były między innymi na angielski, francuski niemiecki, włoski, hiszpański, holenderski, fiński, japoński, czeski, słowacki, słoweński, węgierski, rosyjski, litewski. Przez wiele lat krótkie rozważania ks. Malińskiego zamieszczane były m.in. w Tygodniku Powszechnym, Dzienniku Polskim, nadawane przez Radio Kraków. Codziennie można się z nim było spotkać osobiście w krakowskim kościele ss. Wizytek, którego był rektorem i gdzie odprawiał wieczorną Eucharystię. Na niedzielne Msze św. o godz. 10.30 i 12 przyjeżdżały tłumy. Prowadził też rekolekcje nie tylko w swoim kościele, ale w różnych miejscach Polski od Szczecina po Przemyśl i za granicą (np. w Kuwejcie, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Niemczech, Norwegii).

Pamiętam spotkanie, jakie zorganizował  z okazji 50-lecie swojego kapłaństwa. Był zaprzyjaźniony z krakowskim artystami, toteż benefis odbył się w teatrze. Mówił wtedy: A jak będę miał jubileusz 100-lecia kapłaństwa, to się wszyscy spotkamy. Siądziemy sobie na chmurce, aniołki nam kawę podadzą i będziemy gadali, gadali, gadali…

To jeszcze przed nami, a kilka tygodni temu, z okazji setnych urodzin ks. Malińskiego odbyło się kolejne artystyczne spotkanie.  Tym razem – muzyczne.  Założona przez niego Fundacja „Będzie lepiej” wraz z Towarzystwem Muzycznym im. Haliny Czerny-Stefańskiej i Ludwika Stefańskiego zaprosili wszystkich, którym Jubilat bliski był i wciąż jest, na wyjątkowy koncert w Państwowej Szkole Muzycznej im. Władysława Żeleńskiego w Krakowie.  W jego programie znalazł się  m. in. V Koncert Brandenburski Jana Sebastiana Bacha, pieśni Michała Kleofasa Ogińskiego i grane po mistrzowsku na klawesynie utwory na 4 ręce. Wykonawcami byli: Magdalena Barylak – śpiew, Elżbieta Stefańska i Mariko Shioya – klawesyn, Anna Śliwa i Anna Hara-Pióro – skrzypce barokowe, Małgorzata Gołogórska-Muzyka – altówka barokowa, Adrianna Kafel – wiolonczela barokowa, Tomasz Potaczek – flet traverso. Znakomici artyści zachwycili swoją grą i śpiewem, za co licznie zgromadzona publiczność dziękowała brawami na stojąco.

Gospodarzem koncertu, opowiadającym o ks. Malińskim nie tylko interesująco, ale niezmiernie ciepło był jego wieloletni ministrant, a obecny dr nauk chemicznych Uniwersytetu Jagiellońskiego, Karol Dudek-Różycki. To właśnie on zagrał w roku 2013 rolę przyszłego papieża w filmie „Wikary. Ks Karol Wojtyła w Niegowici”, reżyserowanym i wyprodukowanym przez ks. Jarosława Cieleckiego. Na premierę tego obrazu w krakowskim Teatrze Groteska przybył ks. Mieczysław Maliński…

Wydana z okazji setnych urodzin ks. Mieczysława książka, którą jak i wiele pozostałych nabyć można m.in. za pośrednictwem Fundacji „Będzie Lepiej”, wspierającej uzdolnione dzieci, nosi tytuł: „I znowu wyjdzie słońce”.

To tylko jedno z przesłań w niej zawartych:

Z wszystkich gwiazd wybierz tę najjaśniejszą.

Z plątaniny dróg – tę najprostszą

Z szumu głosów – ten najważniejszy.

Z pór roku – tę najbardziej twórczą.

Z przyjaciół – tego najwierniejszego.

Z wszystkich modlitw – tę bez słów.

A tak w ogóle, nie mów, że to za późno na takie rozważania, że trzeba było wybierać wczoraj, przedwczoraj, nawet jeszcze w szkole. Przecież żyjesz. Może jeszcze przed tobą daleka droga do zamykania twojego kalendarza. Dlatego nie marnuj czasu, który jest ci dany.

Barbara Rotter-Stankiewicz

na zdjęciach. – ks. Mieczysław Maliński, koncert z okazji 100 rocznicy urodzin ks. Mieczysława, kadr z filmu ks. Cieleckiego „Wikary z Niegowici”