Ludzie coraz bardziej odczuwają stres… (29.03.2020)

 
 
 

Wszyscy jesteśmy jeszcze pod wrażeniem tego, co wydarzyło się przedwczoraj na Placu św. Piotra. Widzieliśmy Ojca Świętego, który samotnie przechodził przez plac.

Ktoś zacytował fragment trzeciej tajemnicy fatimskiej, który kojarzy się z tym obrazem. Słowa są następujące: „Biskup ubrany na biało szedł w stronę wielkiego krzyża. Kroczył bardzo wolno, widać było, że cierpi. Modląc się cierpi i czuje brzemię kary. Modlił się za zmarłych”. To tylko fragment tekstu.
Po ukazaniu się na naszym portalu zrobionej podczas papieskiej modlitwy fotografii,

która sprawiała wrażenie ukazującej się na niebie postaci przypominającej Matką Bożą, ktoś jeszcze lepiej wydobył tę postać. Obraz Matki Bożej jest już wyraźny.
Ks. Jarek nieustannie prosi o modlitwę, ponieważ pomimo że zaangażowano bardzo dużo środków, by ratować ludzi przed wielką pandemią, walka z nią jest bardzo trudna. We wczorajszej włoskiej prasie wypowiada się jeden z wirusologów, który mówi, że jest to szalenie zaskakujące, iż w rejonie Bergamo i Bresci jest tak wiele przypadków śmiertelnych. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że wirus przechodzi w kolejną fazę i mutuje się. Może stawać się jeszcze bardziej niebezpieczny także dla ludzi młodych i ogólnie zdrowych. Byłoby to bardzo tragiczne.
Ludzie coraz bardziej odczuwają nie tylko stres, ale problemy psychiczne związane z zamknięciem w domach. Wiąże się to również ze świadomością nadchodzącej biedy, wynikającej z trudnej sytuacji ekonomicznej i obowiązujących restrykcji.

Wiele osób już korzysta z telefonicznej pomocy psychologicznej, ponieważ wpadają w głęboką depresję. Italia oprócz wirusa stoi na granicy wybuchu
„bomby socjalnej”. Bardzo wiele osób pracowało na czarno i znalazło się teraz „pod ścianą”. Dlatego zaczynają się wydarzenia niosące panikę i terror, o czym nie mówi się jeszcze w mediach publicznych. Wielu utraciło pracę, a więc środki do życia. To wszystko niesie konsekwencje takie, jak m.in. w Palermo na Sycylii, gdzie 20 osób weszło na siłę do sklepu Lidla. Załadowali na wózki artykuły spożywcze i uciekli z nimi, mówiąc że nie mają pieniędzy na zapłatę. W przyszłości może się rodzić wiele innych problemów, tym bardziej więc módlmy się i błagajmy Boga, aby swa mocą oddalił epidemię, która opanowała prawie cały świat.
Ks. Jarek
Przypominamy, że Msza św. w języku polskim dziś jak zwykle o godz. 20 (po włosku o 18), a o 20.45 polsko-włoskie nabożeństwo eucharystyczne i Apel Maryjny. Bezpośrednie transmisje na portalu padrejarek.pl o kanale CharbelTV na YouTube.

Leave a reply

Your email address will not be published.