Musimy uczyć się czytać Boże znaki (2.05.2019)

 
 
 

Ks. Jarosław po zakończeniu triduum rekolekcyjnego na Sycylii udał się bezpośrednio na Kalabrię do miasta Soverato. Po południu przewodniczył tam Mszy św. w kościele księży salezjanów. Na Eucharystię przybyło bardzo wiele osób, co zaskoczyło ks. Jarka.
Wprowadzeniem do Mszy św. było przedstawienie historii obrazu Matki Bożej Wniebowziętej z Niegowici. Ks. Jarosław mówił również o św. o. Charbelu i o tym, jak mogą powstać Domy Modlitwy, zapraszając obecnych, by dołączyli do tej pięknej rodziny, którą tworzymy.
Następnie obraz z Niegowici został uroczyście wniesiony do kościoła m.in. przez przedstawicieli Domów Modlitwy św. Charbela.

Podczas Mszy św. modlono się w intencji Ojca Świętego, arcybiskupa tamtejszej archidiecezji oraz wszystkich kapłanów.
Przez cały czas obecny był na modlitwie jeden z księży salezjanów, o. Matteo. Dziękował on ks. Jarkowi za tak głębokie przeżycia duchowe, które są obecnie wszystkim bardzo potrzebne.

Ks. Jarek w kazaniu podkreślał, że musimy uczyć się się czytać znaki, które Bóg nam nieustannie pozostawia. Jednym z nich jest przybycie obrazu Matki Bożej z Niegowici. Zachęcał też do dawania świadectwa wiary, jak Maryja, ucząca nas miłości do Jezusa.

Po Mszy św. wiele osób modliło się przed obrazem i całowało go ze czcią.
Jutro ks. Jarek opuści Kalabrię, by udać się w dalszą drogę do Gragnano koło Pompei. W środę odbędzie się tam kolejne comiesięczne spotkanie modlitewne przy figurze św. Charbela.

Leave a reply

Your email address will not be published.