PADRE JAREK

Wczorajsze święto Narodzenia Matki Bożej w parafii pw. Matki Bożej Wniebowziętej i św. Charbela we Florencji koło Iłży miało podniosły charakter. Na Mszę św. i modlitwę przybyły osoby tylko z parafii, z Polski, ale i grupa przyjaciół pielgrzymująca do tego miejsca z Francji.
Podczas kazania ks. Jarosław podkreślił, że gdyby nie narodzenie Maryi i Jej „fiat”, czyli „tak” powiedziane Bogu – nas by nie było, nic nie miałoby sensu, bo to Ona prowadzi nas nieustannie.
Była taż modlitwa w intencji bp. Adama Rośka, który wraz z pielgrzymami znajduje się w Medjugorje Ks. Biskup, pozostając z nami w łączności, poleca wszystkich Matce Bożej.
Po kazaniu ks. Jarosław poświęcił ziarna na zasiew – to przecież święto Matki Bożej Siewnej. Na koniec poformował w ogłoszeniach, że w ostatnich dniach zamówił i zatwierdził przygotowany zgodnie z jego sugestiami, projekt Tabernakulum do sanktuarium, które będzie gotowe 24 grudnia. Koszt – ponad 20 tys. zł. Po Mszy św. wszyscy przeszli pod krzyż i figurę Maryi. Tam odśpiewano po łacinie litanię do Matki Bożej , odmówiono tajemnicę różańca i modlitwę zawierzenia.
Wśród uczestników wczorajszego spotkania modlitewnego znalazł się m.in. mistrz kuchni Sławomir Piwnicki, który pracował w jednej z najbardziej renomowanych i najdroższych restauracji w paryskim hotelu Ritz. Przez pewien czas był tez szefem kuchni w polskiej misji katolickiej. Był również czas, kiedy razem żoną i córką mieszkał w Turcji niedaleko miasteczka Meryemama. To właśnie tam znajduje się domek Matki Bożej, w którym mieszkała wraz ze św. Janem aż do Wniebowzięcia.
Pielgrzymi z Francji przywieźli dla ks. Jarosława kartkę z widokiem domu Matki Bożej. – To piękny dar, przesłanie, aby nie ustawać w drodze i bez lęku iść z Maryją pomimo wszelkich trudności – mówi ks. proboszcz. Francuscy goście będą przebywać w parafii przez kilka dni – będzie możliwość specjalnego wywiadu, na który już wkrótce zapraszamy.