Owieczka siostry Łucji z Fatimy (9.01.2021)

 
 
 

Troje pastuszków z Fatimy mogło doświadczyć wielkiej łaski spotkania z Matką Bożą w roku 1917, dwoje z nich – Hiacynta i Franciszek zmarło niedługo po objawieniach. Najdłużej przy życiu pozostała Łucja, która wstąpiła do zakonu karmelitanek w Coimbrze. S. Łucja miała możność spotkania się również z papieżami – św. Pawłem VI i św. Janem Pawłem II. Zmarła dwa miesiące przed nim, dlatego polski papież pisał do s. Łucji, że łączy się w swoim cierpieniu z jej cierpieniem. Byli ze sobą bardzo zjednoczeni.
S. Łucja pozostała w swoim sercu dzieckiem – kiedyś ofiarowano je z tej racji pluszową owieczkę, która miała jej przypominać czas, gdy była pasterką.

Bardzo lubiła tę maskotkę, która kojarzyła się jej z dzieciństwem. Kiedy była już ciężko chora, przypominano jej i pokazywano tę owieczkę. Z wielką czułością i delikatnością dziecka oglądała ją, a nawet ucałowała.Skoro taką miłością obdarzała pluszową owieczkę, to nas na pewno otacza modlitwą przed Maryją w niebie – jest przekonany ks. Jarek oglądając fotografie.

Niech w dzisiejszą sobotę jeszcze mocniej płynie nasza wdzięczność do Maryi, że przez tak wielu wciąż ukazuje swoją i Jezusową miłość do nas.
Jutro przezywać będziemy uroczystość Chrztu Pańskiego, dlatego ks. Jarosław zaprasza o godz. 15 na Koronkę do Bożego Miłosierdzia, a także na suplikację, w której błagać będziemy o ustanie pandemii i pokój na świecie, który jest tak bardzo zagrożony.
Dziś rano ks. Jarek udał się do Radomia, gdzie – zachowując oczywiście wszelkie normy sanitarne – ewangelizuje na ulicach. Przypomina wciąż, że Jezus kocha każdego. W tym trudnym czasie to przypomnienie, może stać się na nowo zaproszeniem, aby wrócić do Niego.
Po nabożeństwie w niedzielę ksiądz rozpoczyna kolędę w parafii i poza nią – odwiedzi rodziny, które go zaprosiły.

Leave a reply

Your email address will not be published.