Przyjaźnił się z S.B. Natuzzą Evolo (8.11.2019)

 
 
 

Wczoraj ks. Jarosław spotkał się w Rzymie z panią Anną Galiati. Mieszka w centrum Wiecznego Miasta, jest wdową dającą piękne świadectwo wiary. Przez wiele lat była nauczycielką w szkole średniej. Jej mąż należał do grona osób znanych w Italii, był jednym ze współautorów Konstytucji Włoch. Przyjaźnił się m.in. z ojcem obecnego prezydenta Włoch. Pani Anna pokazała ks. Jarosławowi odręczny list od prezydenta Italii, w którym wspomina właśnie o tej mocnej więzi, jaka ich łączyła. Przyjaźnił się też z innymi znanymi osobami, m.in. z wielką mistyczką Służebnicą Bożą Natuzzą Evolo z Kalabrii. Prawie 70 lat temu wysłał do niej list i do koperty włożył swoją chustę, prosząc by tylko przyłożyła ją do swego serca. Kiedy Natuzza ją odesłała, widniały na niej różne rysunki – jak się okazało – zaznaczone krwią. Tę chustę pani Anna pokazała ks. Jarkowi – traktuje ją jako wielką relikwie przyszłej świętej, która nie tylko rozmawiała z aniołem stróżem każdej osoby, która do niej przychodziła, ale zwracały się do niej również dusze w czyśćcu cierpiące prosząc o pomoc. Nosiła stygmaty, zjednoczona z wielkiej więzi z męką Pana Jezusa. Oficjalny proces beatyfikacyjny Natuzzy rozpoczął się w Kalabrii.

Ks. Jarosław miał możność spotkać się z Natuzzą Evolo na kilka dni przed jej śmiercią. Na jej prośbę celebrował Eucharystię, w której uczestniczyła tylko ona.
Jutro, jak w zwykle w sobotę o godz. 17. zapraszamy na katechezę ks. Jarka. Będzie się starał odpowiedzieć na pytanie, czy zdarza się, że ludzie umierają wcześniej, niż mieli mieli umrzeć.

Leave a reply

Your email address will not be published.