PADRE JAREK

Wczoraj do naszej parafii we Florencji iłżeckiej przybyła już druga grupa pielgrzymów z Italii. Są to goście z południa i północy Włoch. Jednym z nich jest niepełnosprawny Daniele, który przyjechał, aby modlić się w tym szczególnym miejscu – pustelni i sanktuarium Matki Bożej. Dokładnie 10 lat temu Daniele stracił w wypadku nogę. Dzięki protezie może jednak nawet biegać. W Polsce był już 5 razy – brał udział w zawodach sportowych dla niepełnosprawnych w Warszawie. Bardzo jest szczęśliwy, że te dni spędzi w pustelni i zapewnia, że przybywa tu nie ostatni raz. Jest również jego dziewczyna Sara.
Ks. Jarosław bardzo cieszy się z ich pobytu, a także przybycia Leny i Orlando z Gragnano koło Pompei. To oni przecież byli kustoszami figury i relikwii św. Charbela, gdy przebywały 33 miesiące w kościele św. Marka w Gragnano. Do Florencji dotarli późną nocą – dzisiaj rano z wielkim wzruszeniem weszli na modlitwę najpierw do sanktuarium przed figurą Matki Bożej, a później i celi św. Charbela w pustelni. Lena i Orlando byli tak wzruszeni, że nawet popłynęły łzy. Ks. Jarek udzielił im na początek pobytu błogosławieństwa. W tym upalnym dniu dobrze być w pustelni na modlitwie, gdzie jest cudowny chłód.

Dzisiaj wezmą udział w Mszy św. w języku włoskim o godz. 19 i polskim o 20. Lena i Orlando przywieźli dla parafii specjalny dar, który zostanie złożony jutro podczas Mszy św. o godz. 11.
Dzisiaj po wieczornej Mszy św. będą – jak obiecali – kibicować Polsce podczas meczu. Wszyscy udadzą się również do remizy strażackiej w Jedlance Starej, gdzie zorganizowano strefę kibica. Jakikolwiek będzie wynik – najważniejsze, by być razem.
Włoscy pielgrzymi pozostaną we Florencji kilka dni, ale już zapowiedzieli się kolejni nie tylko z Włoch, ale z Polski i innych krajów.
Przypominamy, że sanktuarium i pustelnia są otwarte cały dzień, a Msze św. odprawiane są codziennie o godz. 19 (po włosku) i 20 (po polsku), a w niedziele dodatkowo o godz. 11. Po Mszy św. wieczornej – nabożeństwo czerwcowe.