Serce Michasi przestało bić… (5.12.2018)

 
 
 

Jak zapowiadaliśmy wczoraj przedstawiamy historię tragicznego wypadku 20-letniej Michaliny. Jest to historia, która przyprawia o dreszcze. Tragedia ta miała miejsce prawie rok temu w Tatrach. Oto historia tego wypadku: Michasia poślizgnęła się i spadła 400 w dół uderzając wielokrotnie głową o kamienie, leży połamana na mrozie przez około 2 godziny zanim nadeszła pomoc, traci przytomność, została przetransportowana helikopterem do krakowskiego szpitala, lekarze nie dają jej żadnych szans na przeżycie ale modlitwa wielu sprawia że Michasia w szybkim tempie wraca do zdrowia. Pan Jezus uzdrowił Michasię miedzy innymi przez wstawiennictwo Świętego Charbela. Zapraszamy do wysłuchania świadectwa, które złożyła mama Michasi pani Elżbieta, podczas rekolekcji dla Rodziny Domów Modlitwy Świętego Charbela odbywające się od 30 listopada do 2 grudnia w Częstochowie. Michasia była również uczestniczką tych rekolekcji. Ksiądz Jarosław odpowiedział Michasi na pytanie przez nią zadane, po co wróciła do tego życia: ”Michasiu, wróciłaś się by innych wesprzeć, by innych serca mocniej zabiły dla Jezusa Chrystusa”.

 

Leave a reply

Your email address will not be published.