Św. Charbel zaznacza swoją szczególną obecność (13.09. 2020)

 
 
 

Wczoraj ks. Jarosław kontynuował pielgrzymkę z relikwiami i figurą św. Charbela na północy Włoch. Odbyło się tam z zachowaniem wszelkich wymogów sanitarnych – duże spotkanie modlitewne. Ołtarz przygotowano na zewnątrz, ozdabiając go wieloma wiązankami kwiatów, m.in. ze wstążkami w barwach flagi polskiej i włoskiej. Przy ołtarzu stanęła wyjęta z samochodu statua i relikwie świętego Charbela.

Modlitwa rozpoczęła się o godz. 17 – najpierw ks. Jarosław przypomniał historię figury, która teraz podąża do pustelni w polskiej Florencji koło Iłży. Wybudowana w tak trudnych czasach – Firenza polacca – już zawsze będzie nas łączyć.
Statua św. Charbela została wniesiona po odmówieniu kilku tajemnic Różańca Świętego. Procesja była wzruszająca. Ci, którzy zabierali figurę z samochodu – 4 mężczyzn, obok których był ks. Jarek – zapewne na długo zapamiętają ten moment. Podczas przewożenia w samochodzie figura przykryta jest specjalną narzutą, twarz jest również osłonięta. Kiedy ksiądz ją odsłonił – zaświadczyć mogą to wszyscy – rozeszła się niesamowita, intensywna woń róż. Nikt wcześniej figury wcześniej nie kropił, zapach uniósł się dopiero po odsłonięciu twarzy. Może to taki znak jego obecności? W każdym razie mężczyźni, który nieśli figurę z relikwiami – tak przeżywali tę sytuację, że mieli gęsią skórkę. Nikt nie ma wątpliwości, że św. Charbel zaznacza swoją szczególną obecność.

Na modlitwę przybyli mieszkańcy różnych miast północnych Włoch; były też osoby, które do kościoła nie chodzą, dowiedziały się natomiast o spotkaniu modlitewnym i chciały w nim uczestniczyć.
Różaniec odmawiany był w różnych intencjach, przede wszystkim o miłość w rodzinach, o powrót więzi i aby pandemia zatrzymała swój rozwój. Modlono się też za Ojca św. Franciszka, biskupów i kapłanów, cały Kościół. Ostatnia tajemnica Różańca św. odmawiana była po polsku i po włosku.

We wczorajszej modlitwie wzięli też udział ci, którzy należą do Domów Modlitwy św. Charbela i stowarzyszenia, które zostało przekształcone w ekumeniczne. Staje się to faktem, ponieważ w jednym z domów modlitwy w mieście Bergamo , który opiekuje się samotnymi matkami, młodzieżą w trudnych sytuacjach życiowych itp. oprócz katolików jest 8 osób z różnych wyznań. Doszli do takiej wspólnoty, że przyjęli Maryję jako Matkę i zdecydowali, że będą razem modlić się na różańcu. Nauczyli się tej modlitwy. Mówili do ks. Jarka: – Ojcze, to cud, to niesamowite, kiedy patrzysz na młodych ludzi, którzy mają różańce w ręku i wiesz, że wszyscy jesteśmy razem mimo różnych wyznań.
Jutro ks. Jarosław będzie sprawował Eucharystię, w której będą uczestniczyć oprócz katolików także prawosławni. To właśnie oni zdecydowali, by również założyć Dom Modlitwy św. Charbela, który zostanie pobłogosławiony i otwarty. Boże dzieło Domów Modlitwy św. Charbela, które powstało w ostatnich latach wciąż się rozwija – niektórzy odeszli, ale przychodzą nowi ludzie. Św. Charbel inspiruje innych, aby trwali w tej pięknej rodzinie.

1 Comment

Leave a reply

Your email address will not be published.