Znaki nadziei (23.02. 2018)

 
 
 

Wczoraj ks. Jarosław przewodniczył spotkaniu modlitewnemu w kościele św. Marka w Gragnano koło Pompei. Co miesiąc w tej świątyni, gdzie znajduje się figura św. o. Charbela, wiele osób doświadcza szczególnych łask. Mimo że wczorajszy dzień był bardzo zimny i naznaczony ulewnym deszczem, do kościoła przybyło bardzo dużo ludzi. Ogromnie cieszy, że wśród nich było sporo młodych – także małżeństwa z dziećmi. Jedna ze starszych kobiet wychodząc ze świątyni powiedziała: Mówcie, co chcecie, to wielki cud w naszym mieście. Przy takiej ulewie, nawet końmi niejednego by tu nie przyciągnął. Nigdy nie widziałam, żeby przyszło tyle osób, mimo tak brzydkiej pogody.
O godz. 15 ks. Jarek rozpoczął modlitwy Koronką do Bożego Miłosierdzia – ci, którzy już wtedy przyszli, pragnęli skorzystać z Sakramentu Pokuty i spotkać się z księdzem na osobistej rozmowie. Wcześniej ks. Jarosław wprowadził oczekujących do świątyni przypominając, że 22 lutego przypadała kolejna rocznica pierwszych objawień Jezusa Miłosiernego św. siostrze Faustynie. Wczoraj też, jak zawsze, przeszła w Annaya procesja od pustelni do kościoła, gdzie znajduje się grób św. Charbela.
Ks. Jarosław cieszy się bardzo, ponieważ każdego miesiąca w Gragnano pojawiają się nowi ludzie. Przybywają z różnych stron, często – by przystąpić do spowiedzi. Tylko wczoraj przyszło kilkoro młodych, którzy wyspowiadali się po kilku latach.
Przed godz. 18 ks. Jarosław wygłosił katechezę. Mówił w niej na temat krzyża, ponieważ tak jak przedwczoraj na Kalabrii, uczestnicy spotkania modlitewnego przynieśli ze sobą krzyże. Mówił o tym, że Jezus umarł za grzechy każdego z nas. I znów prosił, by błogosławić wrogów i nieprzyjaciół. Podkreślał, że Pan Jezus pozostawia nam wciąż znaki swej żywej obecności i przytoczył jeden z przykładów. Otóż przed dwoma dniami w ruinach kościoła Matki Bożej Wniebowziętej w Arquata, gdzie w roku 2016 nastąpiło silne trzęsienie ziemi, odnaleziono tabernakulum. Wewnątrz było 40 konsekrowanych hostii. Pomimo że upłynęło tak wiele czasu,
pozostały nienaruszone, nie ma na nich żadnych śladów pleśni, chociaż znajdowały się w wilgoci, w różnych, zmiennych warunkach. Tamtejszy biskup stwierdził, że można poczuć ich świeżość, jak by były upieczone przed chwilą. Natychmiast udano się do sióstr zakonnych, które potwierdziły, że hostie zostały przygotowane tylko z mąki i wody, bez żadnych środków konserwujących.- Oto wielki znak nadziei – powiedział biskup.
W katechezie ks. Jarosław mówił również o znakach, które pozostawia św. Charbel swoim wstawiennictwem.
Msza św. rozpoczęła się o godz, 18, koncelebrował ją proboszcz Emanuele Rosanova. Jak zawsze procesja weszła do świątyni przy wygaszonym świetle, a wszyscy trzymali w rękach zapalone świece. Przy śpiewie do Matki Bożej ks. Jarosław otworzył szklaną gablotę, w której znajduje się statua św. Charbela i okadził figurę. Na początku Mszy św. przypomniał, że wiele osób z różnych stron, również i z Polski, łączy się w modlitwie z uczestnikami spotkania w Gragnano i zapewnił Polaków, że modli się za wszystkich w Domach Modlitwy św. Charbela. Prosił, by modlili się w intencji uzdrowienia 16-letniej Julki. Ks. Jarosław modlił się też za Katarzynę, siostrę ks. Damiana z Polski.
W kazaniu nawiązał do wczorajszego święta katedry św. Piotra, do słów Ewangelii i do pytań, jakie Jezus kieruje do każdego z nas: Za kogo wy mnie macie? Czy wy jeszcze mnie kochacie? – Pyta każdego z nas pojedynczo: Czy mnie kochasz? Niech wielki Post będzie szukaniem odpowiedzi na te pytania – zaznaczył ksiądz. Dlatego gdy po kazaniu poświęcił przyniesione krzyże, pozwiedzał: – A teraz ucałujcie krzyż z wielką miłością, mówiąc: Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham i wiesz, że chcę Cię kochać więcej.
Tak jak w Turynie i na Kalabrii, także i w Gragnano, uczestnicy modlitewnego spotkana zanieśli krzyże do domów, by je błogosławić i umieścić w godnych miejscach.
Po Komunii św. ks. Jarosłw pobłogosławił przed figurą św. Charbela wczorajszych jubilatów – Lenę i Orlando, którzy 24 lata temu zawarli sakramentalny związek małżeński.
Po Mszy św. odbyła się adoracja Najświętszego Sakramentu z modlitwą o uzdrowienie i uwolnienie z nałogów. Spotkanie zakończyła modlitwa za wstawiennictwem św. Charbela z ucałowaniem jego relikwii i namaszczeniem olejem.
Następne spotkanie w Gragnano na modlitwie ze św. Charbelem – w czwartek 15 marca.
Późną nocą ks. Jarek wyjechał do Rzymu, gdzie dzisiaj rano polecał będzie wszystkich podczas Mszy św. w Bazylice św. Piotra. Przy grobie św. Jana Pawła II będzie się też modlił o siłę w szczególnym czasie rekolekcji, które głosi.
Zapraszamy do obejrzenia materiałów z wczorajszego dnia, który  zostanie zamieszczony na portalu w godzinach przedpołudniowych.
(oprac. BRS)

Leave a reply

Your email address will not be published.