Relikwie św. o. Pio – w Sannikach. Powstały 4 Domy Modlitwy św. o. Charbela.

 
 
 

Po przejechaniu ponad 200 km relikwie św. o. Pio dotarły do parafii Sanniki w diecezji łowickiej. Proboszcz, ks. dziekan Stanisław Dujka oraz wierni z wielu parafii, pomimo deszczu oczekiwali na przywiezienie przez ks. Jarosława habitu i rękawiczki okrywającej stygmaty św. o. Pio. Uroczyście wprowadzono je do świątyni pw. św. Józefa, Oblubieńca Najświętszej Marii Panny. Kościół wypełniony był ludźmi, przybyło wielu chorych, potrzebujących pomocy. Radosne było to, że bardzo wiele osób przystąpiło do Sakramentu Pokuty.
Ks. Jarek, jak zapowiadał, z racji święta Matki Bożej z Lourdes koncelebrował Mszę św. otaczając modlitwą chorych, cierpiących, zwłaszcza tych, którzy łączą się z nim o ks. Paolo w tej pielgrzymce, skupionych w Domach Modlitwy św. o. Charbela.
Ks. Jarosław na początku Mszy św. powiedział: To jest moment bardzo ważny, dziś po wielu latach o. Pio powrócił do Pietrelciny Po południu jego ciało przywieziono z Rzymu tam, gdzie się urodził. Będzie tam do 14 lutego. Przypomniał też, co ostatnio w San Giovanni Rotondo ogłosili oo. kapucyni: dokładnie w 1916 roku św. o. Pio powiedział do swojego współbrata takie słowa: Ja już nie powrócę za życia do Pietrelciny, ale wrócę do niej po wielu, wielu latach po śmierci. Właśnie teraz mija 100 lat od tamtej wypowiedzi.
Ks. Paolo złożył świadectwo opowiadając o św. o. Pio i swojej z nim przyjaźni. Odmówił też modlitwę o uzdrowienie za jego wstawiennictwem. Na ołtarzu znajdowały się nie tylko relikwie św. o. Pio, ale również Jana Pawła II i o. Charbela. Chciał tego ks. Jarosław ze względu na to, iż ci święci tak bardzo ukochali Matkę Bożą.
Po Mszy św. ks. Poalo błogosławił wiernych. Podał też do ucałowania relikwię, którą kiedyś otrzymał – bandaż, przyłożony do jednej z ran – z widocznym śladem krwi św. o. Pio.
Cząstkę z ofiary złożonej na tacę ks. proboszcz przeznaczył na budowę Drogi Krzyżowej w Pietrelcinie.
Ks. Jarosław z wielką radością otworzył wczoraj 4 kolejne Domy Modlitwy św. o. Charbela – w Lublinie, w Istebnej, w miejscowości w diecezji łomżyńskiej oraz w Republice Czeskiej. Jest ich już w sumie 166, w tym także w Sannikach. – To znak działania łaski Bożej – uważa. Był szczęśliwy, zwłaszcza, gdy po Mszy św. wiele osób podchodziło do niego, zapewniając że są blisko, śledzą pielgrzymkę i modlą się za księdza. Wielu prosiło, by uczynił znak krzyża na ich czole. Był zażenowany, ponieważ ludzie chcieli go całować w rękę.
Po Mszy św. załadowano gablotę z habitem i rękawicę św. o Pio do samochodu i ks. Jarek, nawet nie pozostając na kolacji, pomimo zimna i deszczu, pojechał do Siedlec. Chciał tam choć przez chwilę w nocy pomodlić się z niektórymi ludźmi, którzy bardzo potrzebują spotkania przy świętych relikwiach. Dojechał na miejsce około północy, by dzisiaj rano po modlitwie wyruszyć do Częstochowy. Tam spotka się z pozostałymi uczestnikami pielgrzymki z relikwiami św. o. Pio. O godz. 18 rozpocznie się w częstochowskiej parafii pw. Zesłania Ducha Świętego kolejne spotkanie.
Pielgrzymka trwa, ks. Jarek ma nadzieje, że będzie mógł zawieźć relikwie także do Matki Bożej na Jasną Górę.
12.02.2016
(oprac. BRS)

.

.

.

.

.

.

Relikwie św. O.Pio w drodze do Sannik.

Un saluto da padre Jarek dalla Polonia

 

Leave a reply

Your email address will not be published.