Nieboloty z Trzeszczan

 
 
 

W środę wieczorem uroczystą Mszą św. zakończyła się renowacja misji świętych prowadzona przez księdza Jarosława w parafii Trójcy Przenajświętszej w Trzeszczanach. W Mszach świętych i nabożeństwach licznie wzięli udział parafianie oraz wierni z sąsiednich miejscowości.
Uczestniczące w rekolekcjach dzieci narysowały wizerunki św. Ojca Charbela, które ksiądz Jarosław zabierze do pustelni w Annaya. Jedna z dziewczynek namalowała obraz świętego Ojca na płótnie, a pewna rodzina wykonała portret św. Charbela techniką pastelową (fot. Galeria ). Dzieci nie tylko malowały obrazy – razem z ks. Jarkiem wykonały też „nieboloty”. Podstawą ich konstrukcji jest krzyż – znak wiary, fundament życia. W jego centrum umieszczone jest serce – motor wszystkiego – miłość do Jezusa. Rozłożone dłonie u podstawy krzyża to skrzydła, którymi są modlitwa, rozmowa z Jezusem i dobre uczynki, wypisane na palcach dłoni „niebolotu”.
– Z nadzieją i radością patrzyłem na młodzież i dzieci, które zasłuchane, zaciekawione, każdego dnia z coraz większym zaangażowaniem przeżywały ten szczególny czas bliskości z Jezusem – wspomina ks. Jarek.

Wielkim powodem do radości jest też to, że ludzie chcą budować pustelnię św. Charbela w Polsce. Zachwycili się postacią libańskiego świętego i twierdzą, że potrzebują takiego miejsca, skąd będzie płynąć wezwanie: Ofiarujmy Jezusowi nasze życie całym sercem tak, jak św. Ojciec Charbel. Wiele osób ma zamiar uczestniczyć we wznoszeniu pustelni. Taką wolę deklarowali m.in. niektórzy księża. Jeden z nich stwierdził, że chce osobiście popracować przy budowie. Zgłosiła się też kobieta pragnąca wyrzeźbić statuę św. Ojca Charbela naturalnej wielkości. Figura ta zostanie przewieziona do Libanu i tam pobłogosławiona, po czym wróci do Polski, do pustelni.
Najbardziej radosne dla ks. Jarosława jest to, że wielu kapłanów, którzy przybyli do Trzeszczan, bo – jak mówią – „ dobrze nam jest trwać razem na modlitwie”, zapowiada także swój przyjazd do polskiej pustelni o. Charbela. Odwiedzanie tego miejsca deklarowało też wiele innych osób, twierdząc, że będą tam przybywać, „choćby mieli pokonać całą Polskę”.

 

ZOBACZ ZDJĘCIA

Leave a reply

Your email address will not be published.